Dziś, zgodnie z obietnicą, zamieszczam wpis odnośnie tworzenia planów na kolejne 12 miesięcy. Tworzenie tego typu zadań, wcale nie musi się wiązać z początkiem nowego roku, ale zakładam, że tak jest łatwiej, ponieważ stanowi dodatkową motywację, do tego zwyczaj ten stał się bardzo popularny. Zanim jednak zaczniemy, warto podsumować ostatni rok.
Jeśli nie wiecie jak się za to zabrać, zapraszam tutaj. Kiedy już mamy wykonany bilans ostatniego roku, można przejść do planowania. Do tego będzie potrzebna kartka papieru, notes lub planer, coś do pisania oraz chwila wolnego czasu. Obecnie na rynku są dostępne pięknie wydane planery, które stanowią kolejną motywację do tworzenia list zadań. Kiedy już mamy wszystkie potrzebne rzeczy możemy rozpocząć. Moim ulubionym sposobem wyznaczania celów jest weryfikacja tego co mogę zrobić w kilku obszarach mojego życia:
Jeśli nie wiecie jak się za to zabrać, zapraszam tutaj. Kiedy już mamy wykonany bilans ostatniego roku, można przejść do planowania. Do tego będzie potrzebna kartka papieru, notes lub planer, coś do pisania oraz chwila wolnego czasu. Obecnie na rynku są dostępne pięknie wydane planery, które stanowią kolejną motywację do tworzenia list zadań. Kiedy już mamy wszystkie potrzebne rzeczy możemy rozpocząć. Moim ulubionym sposobem wyznaczania celów jest weryfikacja tego co mogę zrobić w kilku obszarach mojego życia:
- praca,
- dom,
- rodzina/związek,
- przyjaciele,
- zdrowie,
- rozwój osobisty,
- finanse,
Mając utworzone tego rodzaju kategorie notuję, co chciałabym osiągnąć w każdej z nich. Dla przykładu, w kategorii finanse, zapisuję cel - " Do końca przyszłego roku zaoszczędzę X sumę pieniędzy", w kategorii zdrowie - "Do wakacji schudnę 3 kg" itp. Notując kolejne zadania, powinniśmy pamiętać, aby taki cel był szczegółowy, mierzalny, atrakcyjny, realistyczny i terminowy - nazywa się to zasadą SMART. O co tu chodzi?
SZCZEGÓŁOWY - czyli konkretny; cel "zacznę oszczędzać" nie jest celem szczegółowym, ale stwierdzenie "do końca 2018 roku zaoszczędzę X złotych" już tak.
MIERZALNY - cel staje się mierzalny, kiedy na 100% będziemy w stanie stwierdzić, że został osiągnięty. Biorąc pod uwagę przykład z oszczędzaniem, cel zostanie zmierzony jak uda nam się zaoszczędzić określoną sumę.
ATRAKCYJNY - z celem atrakcyjnym mamy do czynienia wtedy, gdy wiąże się z jakąś ekscytacją i z uzmysłowieniem sobie co da nam jego realizacja. Zaoszczędzenie X złotych, pozwoli nam na większą stabilizację i bezpieczeństwo finansowe, a może też się wiązać z realizacją kolejnego celu.
REALISTYCZNY - nie ma nic gorszego, niż ustalenie sobie zadania, którego nie da się wykonać w zaplanowanym czasie, rośnie wtedy frustracja i niezadowolenie, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Cel realistyczny to taki, który nie jest ponad nasze siły a do jego realizacji mamy wszystkie potrzebne środki. W przypadku oszczędzania warto mierzyć siły na zamiary i zastanowić się ile z danej pensji miesięcznej możemy odłożyć, aby pod koniec roku cieszyć się zaoszczędzoną sumą.
TERMINOWY - czyli osadzony w czasie, w przypadku oszczędzania, warto zacząć od pierwszej pensji w styczniu :)
Tak jak już wcześniej wspomniałam plany tworzymy notując, te "zarejestrowane w głowie" się nie liczą, z tego względu, że bardzo szybko o nich zapominamy. Zapisanie jest swojego rodzaju deklaracją przed samym sobą, że będziemy robić konkretne rzeczy w danym kierunku. Ponadto, z taką listą będziemy pracować, weryfikować zadania, skreślać te zrealizowane, tworzyć nowe, w związku z czym nie da się inaczej. Warto co jakiś czas np. raz w miesiącu do takiego zestawienia wrócić, po to aby zweryfikować co udało się nam zrealizować, a co nadal jest do zrobienia. Dyscyplina, motywacja i zaangażowanie są nieodłącznym elementem całej układanki, a niepowodzenia są po to aby wyciągać z nich wnioski.
Mam nadzieję, że wpis o podsumowaniu minionego i planowaniu kolejnego roku przyda się komuś z Was.
Dajcie znać czy tworzycie tego typu listy i jakie są wasze ulubione metody działania?
Komentarze
Prześlij komentarz