Z
reguły nie daję się jesiennej chandrze, ale gdy przychodzi jesień
i dni stają się coraz krótsze, coraz mniej mi się chce. Mój
zegar biologiczny jest tak wyczulony, że gdy przestaję wstawać
przed budzikiem, to znak że idzie jesień i zima. Nie lubię takiego
stanu rzeczy, dlatego staram się z tym walczyć i uprzyjemniać
sobie te ponure pory roku na wszelkie możliwe sposoby. Dzisiaj chciałabym
Was zaprosić do wpisu, w którym przedstawię moje sposoby na
walkę z jesiennym „dołem”.
1. Rozgrzewający
napój
Kiedy
zamieniam wodę z lodem i cytryną na herbatę z cytryną to kolejny
znak, że idzie jesień. Właśnie zazwyczaj tak to wygląda, że
rozgrzewające napoje piję w okresie jesienno- zimowym. Najlepiej
się u mnie sprawdza, wcześniej wspomniana herbata z cytryną,
czasami sobie „zaszaleję” :) i robię herbatę zimową, z
goździkami, miodem, pomarańczą i cynamonem... pyyycha. Zdarza mi
się też pić ciepłe kakao z odrobiną miodu. Wszystkie, te napoje
sprawiają, że długie, jesienne wieczory, stają się przyjemne i
ciepłe.
2. Ruch
Nic
lepiej nie zadziała na nasz umysł i ciało jak aktywność
fizyczna. Dzięki niej więcej nam się chce, mamy więcej energii i
lepiej radzimy sobie ze stresem, dlatego ruch jest tak ważny w tym
trudnym dla nas czasie. Internet aż kipi od ilości i rodzaju
dostępnych treningów, stąd też jestem zdania, że każdy
może znaleźć coś dla siebie, w okresie kiedy pogoda nie sprzyja
aktywności fizycznej na zewnątrz. Jeśli pogoda, choć trochę
okaże się dla nas łaskawa, wato jest się wybrać choćby na
krótki spacer. O tym dlaczego tak bardzo lubię spacery,
pisałam tutaj.
3. Czytanie
książek
To
właśnie jesienią czytam najwięcej książek. Nic nie pasuje
lepiej do kubka gorącej herbaty, niż dobra książka. Dlatego tak,
bardzo sobie cenię spędzone w ten sposób wieczory.
Najczęściej właśnie jesienią nadrabiam książkowe zaległości.
4. Kino
/ zaległe filmy
Bardzo
dobrym pomysłem na spędzanie jesiennych wieczorów jest
obejrzenie dobrego filmu. Może to być seans w domu lub w kinie, ja
lubię jedno i drugie. Na wspólne oglądanie, możesz zaprosić
znajomych, dzięki temu odświeżysz znajomości, a przy okazji
spędzicie miło czas.
5. Klimat
w mieszkaniu
Stworzenie
jesiennego klimatu w domu wcale, nie jest takie trudne, wystarczą
kadzidełka, kilka świeczek, kominek zapachowy i od razu robi się
przytulniej.
6. Kolory
Otaczanie
się kolorami jesienią, może sprawić, że będziemy choć trochę
w lepszym nastroju. Czasami wystarczy zmienić, poszewki poduszek, zasłony, podkładki pod talerze, na te w żywych kolorach. Świetnym rozwiązaniem, może być kupno nowego kolorowego szalika lub kolorowych ciepłych kapci.
Możliwości poprawy nastroju jest wiele. Ważnym jest, żeby ten czas, nie był tylko negatywnym wspomnieniem, dlatego umilajmy go w taki sposób jaki lubimy najbardziej. I nie zapominajmy jeszcze tylko pół roku i znów będzie ciepło :) Dajcie znać, w jaki sposób Wy umilacie sobie jesienne dni.
Na koniec wstawiam kilka zdjęć, na których uwieczniłam jesień w kolorowych barwach.
Park Pole Mokotowskie |
Łazienki Królewskie |
Komentarze
Prześlij komentarz